Autorka recenzji: Cambio

Pasión de las Pasiones autorstwa Brandona Leona-Gambetta zostało wydane w 2018 roku przez wydawnictwo Magpie. System został stworzony do grania sesji o tematyce latynoskich telenowel. Mechanika gry jest oparta na silniku Powered by the Apocalypse (autorstwa Vincenta Bakera), znanym z takich pozycji jak Potwór Tygodnia, Dungeon World, Monsterhearts czy Sun World. 

Tematyka

W czasach gimnazjalnych wpadłam po uszy w świat latynoskich telenowel. Oglądałam Zbuntowanego Anioła, Paulinę i moją ulubioną Gorzką Zemstę. Aktualnie te seriale zostały wyparte przez popularne produkcje tureckie i rzadziej można je oglądać na ekranach telewizyjnych. Serie latynoskie charakteryzowały się dramatycznymi zwrotami akcji, intensywnymi emocjami i niespodziewanymi zdradami. Ciężko było przewidzieć, co się wydarzy w następnym odcinku, a czasem zaskakiwały nawet już kolejne sceny. W telenowelach pierwsze skrzypce grały romanse między bohaterami i bohaterkami, ale droga do miłości nigdy nie była łatwa. Zacietrzewieni antagoniści, wyraźne różnice między klasami społecznymi, rozmaite relacje rodzinne i konflikty niemal tak ogniste jak sceny miłosne. Zatracałam się w tym wszystkim i muszę przyznać, że czasem zdarza mi się do nich wracać na serwisach streamingowych. Nie oceniajcie mnie, każdy ma swoje guilty pleasure.

Pasión de las Pasiones ma emulować klimat latynoskich telenowel i osiąga w tym sukces, choć miejscami w karykaturalny i przerysowany sposób. Osoby grające wcielają się w piękne i pełne namiętności postacie z serialu telewizyjnego, które dążą przede wszystkim do miłości. Pojawiają się również wątki bogactwa, zdrad i skomplikowanych sytuacji rodzinnych. Można powiedzieć, że głównym celem osób grających jest kreowanie dramatycznych sytuacji.

Postacie

Osoby grające mają do wyboru jeden z następujących Playbooków (typów postaci):

  • La Belleza (Piękność) – piękna osoba, która potrafi zawrócić w głowie każdemu.
  • El Caballero (Rycerz) – mężny bohater, zawsze starający się postępować słusznie.
  • La Doña (Matriarchini) – wpływowa kobieta, trzymająca w rękach losy swojej rodziny i potrafiąca manipulować wszystkimi wokół.
  • La Empleada (Służąca) – pokorna i pracowita osoba, która skrywa wiele sekretów.
  • El Gemelo (Bliźniak) – osoba będąca bliźniakiem innej postaci, prowadząca podwójne życie, której obecność wiąże się często z nieoczekiwanymi konsekwencjami.
  • El Jefe (Szef) – bezwzględny przywódca, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele.

Mimo jednoznacznych nazw, płeć postaci nie jest narzucona i osoba grająca może zdecydować na przykład, że jej La Belleza będzie mężczyzną. Każdy Playbook ma charakterystyczne dla siebie ruchy, ale niektóre z nich wzbogacone są o interesujące dodatki. La Doña posiada sieć kontaktów, które informują ją o niektórych wydarzeniach, ułatwiając kontrolę nad sytuacjami, mającymi miejsce nawet między innymi postaciami; El Jefe dysponuje grupą zbirów, gotowych do egzekwowania jego planów; La Empleada określa, która z postaci graczy aktywnie ubiega się o jej względy; El Gemelo, jak łatwo się domyśleć, wskazuje czyim jest bliźniakiem.

Mechanika

Podstawy

Do Pasión de las Pasiones nie potrzeba wielu kości – rzucamy dwiema sześciościennymi, by sprawdzić, czy działania postaci się powiodły. Podobnie jak w przypadku innych gier PbtA progi są następujące:

  • 10 – pełny sukces.
  • 7-9 – sukces z komplikacjami lub konsekwencjami.
  • 6 i mniej – porażka z konsekwencjami lub komplikacjami.

System opiera się na ruchach – podstawowych i takich, które są dostępne tylko dla konkretnych Playbooków. Próżno szukać tutaj mechanik, będących wsparciem rozbudowanych działań bojowych czy skomplikowanej taktyki. Wręcz przeciwnie – ruchy zostały tak skonstruowane, by wspierać konwencję, a ewentualny atak fizyczny rozwiązywany jest jednym rzutem – tym samym, który ma zastosowanie również w przypadku przemocy słownej.

W przeciwieństwie do innych gier z nurtu, nie ma w tym systemie żadnych cech, które stanowiłyby modyfikator do rzutów. W zamian za to pojawiły się pytania. Przy odpowiedzi twierdzącej, osoba grająca dostaje modyfikator dodatni do rzutu kośćmi. Każdy ruch ma swoje własne pytania, ale stanowią one również nieodłączny element Playbooków. I tak na przykład El Jefe jest pytany, czy kontroluje sytuację, a La Belleza, czy znajduje się w centrum uwagi.

Retrospekcje

Oprócz ruchów podstawowych w systemie pojawiają się takie, które umożliwiają zaprezentowanie wydarzeń, mających miejsce przed tymi, rozgrywającymi się aktualnie. Jeden z nich umożliwia poczynienie przygotowań, a drugi – w mojej opinii ciekawszy – ujawnienie szokującej prawdy. Umożliwia to posiadanie niezbitych dowodów na to, że to, co postać mówi jest prawdą, daje jej roszczenia do posiadania czegoś wartościowego lub wprowadzenie nowej szokującej postaci jako swojego sojusznika. Może być wykorzystany choćby po to, by udowodnić swoją obecność w czyimś testamencie czy poinformować o tym, że postać innego gracza jest złym bratem bliźniakiem, który miał zginąć na wojnie dziesięć lat temu. Ten ruch generuje masę komplikacji i dość absurdalnych sytuacji, a ponadto dodaje dramatyzmu rozgrywce – czasem ambiwalentnie komicznego, ale przecież o to zdaje się chodzić w tym systemie.

Śmierć(?) postaci

Gdy postać osoby grającej staje twarzą w twarz ze śmiercią, to wcale nie musi oznaczać jej… permanentnego końca. W tym systemie ciężko umrzeć. Postać może na przykład doznać amnezji, wrócić z nową twarzą lub stać się złą wersją samej siebie.

Publiczność

Jako że Pasión de las Pasiones stara się emulować telenowelę, istotny jest element Publiczności. Stanowi to niejako łamanie czwartej ściany i czasem może wyrwać z immersji, ale moim zdaniem z uwagi na konstrukcję gry, mechaniki, które temu towarzyszą, są ciekawe. W Publiczność wcielają się pozostałe osoby grające przy stole i to do nich może należeć decyzja, co się stanie w momencie, gdy postać znajdzie się w obliczu pewnej śmierci. Istnieje również ruch monologu, w czasie którego postać mówi o swoich uczuciach i jeśli Publiczność jej kibicuje, może podsunąć pewne wskazówki, kierujące ją w ramiona miłości.

Wrażenia z sesji

Mam za sobą już parę rozgrywek w Pasión de las Pasiones i moje spostrzeżenia co do tego systemu są w głównej mierze pozytywne. Gra sprawdza się w sesjach o komediowym wydźwięku. Z uwagi na przerysowane Playbooki i Ruchy ciężko wyciągnąć z niego coś o poważniejszym brzmieniu, choć przecież w latynoskich telenowelach nie brakowało tematów poważnych i dramatów, przez które kręciła się łezka w oku.

Jako graczka czuję się komfortowo, wymyślając kolejne niesamowite zwroty akcji. Wzmaga to doświadczenie współtworzenia historii, a ja lubię wykazywać się kreatywnością.

Playbooki są ciekawe, a zaimplementowane ruchy pozwalają na to, by każdy z nich odpowiednio wybrzmiał w fabule.

Osoby mistrzujące cenią system za lazy writing – możliwość wprowadzenia uproszczeń fabularnych, dzięki którym można bezkarnie porzucić nieinteresujące wątki, by zająć się tymi, które rzeczywiście pociągają osoby grające. Do sesji nie trzeba też zbyt długo się przygotowywać – należy podążać za tropami podrzucanymi przez postacie. Dobrze zatem, aby osoba mistrzująca była gotowa na spontaniczność.

System przywiązuje największą wagę do fabuły, a mechanika stanowi dla niej tylko wsparcie. To gra dla osób, które lubią improwizować i dobrze odnajdują się w narracyjnych systemach. Może stanowić problem dla tych, którzy do tej pory nie grali jeszcze w PbtA i są przyzwyczajeni do bardziej złożonych światów i mechanik.

Strona wydawnictwa

Kup Pasión de las Pasiones tutaj!

Recenzja – Pasión de las Pasiones

Na Chaosie RPG odkryjesz bogactwo zasobów: od miejsca, gdzie możesz zarówno dołączyć do gry, jak i poprowadzić własną sesję, po cenne wskazówki, recenzje i forum dyskusyjne, które pozwolą Ci rozwijać pasje i umiejętności użyteczne w trakcie rozgrywki.

Dołącz do nas i stań się częścią tej przygody!